Stało się!
Po miesiącach rozważań i wyliczania zapotrzebowania
postanowiliśmy założyć z przyjacielem o dźwięcznym imieniu Piotrek
blog. O czym będziemy pisać? O jedzeniu! Tym tłustym, niezdrowym żarciu z
fast-foodowych sieciówek. No i dobra, tak na prawdę to ten blog jest
jak najbardziej spontaniczny, a miesiące przygotowań trwały tyle ile
czas oczekiwania na jedzenie. Pyszne, tłuste i wysokokaloryczne
jedzenie!
Zastanawialiśmy się, o czym napisać pierwszy
post. Jaka jest bardziej klasyczna kanapka od Big Maca? Dlatego
postanowiliśmy nasz debiut poświęcić tej kanapce. 3 częściowa bułka
przełożona dwoma kotlecikami wołowymi, do tego pikle, cebulka, sałata
oraz sos. Brzmi świetnie? Smakuje też. Mimo, że zdecydowanie wolę
kanapki Królewskiej konkurencji, Big Mac jest jedną z moich ulubionych
kanapek. Dobry sos, lekko przypominający sos Tysiąca Wysp, do tego
przyjemnie chrupiące pikle i cebulka oraz nadająca świeżości sałata.
Świetne dodatki do mięsa. Gdyby liczyły się tylko dodatki, to kanapka ta
byłaby idealna. Niestety, głównym smakiem powinno być mięso, a nie
jest. Mięsa jest malutko, jest suche oraz mało wyraziste... Dlatego
ogólna ocena kanapki 6,5/10.
Cena: 9,10 zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz