poniedziałek, 29 czerwca 2015

Debiut- Big Mac

Stało się!
Po miesiącach rozważań i wyliczania zapotrzebowania postanowiliśmy założyć z przyjacielem o dźwięcznym imieniu Piotrek blog. O czym będziemy pisać? O jedzeniu! Tym tłustym, niezdrowym żarciu z fast-foodowych sieciówek. No i dobra, tak na prawdę to ten blog jest jak najbardziej spontaniczny, a miesiące przygotowań trwały tyle ile czas oczekiwania na jedzenie. Pyszne, tłuste i wysokokaloryczne jedzenie!





Zastanawialiśmy się, o czym napisać pierwszy post. Jaka jest bardziej klasyczna kanapka od Big Maca? Dlatego postanowiliśmy nasz debiut poświęcić tej kanapce. 3 częściowa bułka przełożona dwoma kotlecikami wołowymi, do tego pikle, cebulka, sałata oraz sos. Brzmi świetnie? Smakuje też. Mimo, że zdecydowanie wolę kanapki Królewskiej konkurencji, Big Mac jest jedną z moich ulubionych kanapek. Dobry sos, lekko przypominający sos Tysiąca Wysp, do tego przyjemnie chrupiące pikle i cebulka oraz nadająca świeżości sałata. Świetne dodatki do mięsa. Gdyby liczyły się tylko dodatki, to kanapka ta byłaby idealna. Niestety, głównym smakiem powinno być mięso, a nie jest. Mięsa jest malutko, jest suche oraz mało wyraziste... Dlatego ogólna ocena kanapki 6,5/10.


Cena: 9,10 zł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz