środa, 5 sierpnia 2015

Angus Cross XT- najdroższa kanapka w Burger Kingu, ale czy najlepsza?

Jeju, ale ja ostatnimi czasy często jem w tych fast-foodach...
Tym razem byliśmy wraz z Piotrkiem w bytomskiej Agorze. Znów pieszo! Nasze kroki skierowaliśmy w kierunku najwyższego piętra, gdzie mieści się Burger King. W moim przypadku wybór padł na Angusa Cross XT.


Angus Cross XT Burger King recenzja
Wielka buła zamknięta w wielkim pudelku ;)
 

Nie powiem, kanapka nie mała, rzekłbym nawet, że duża. Jeden z największych burgerów z sieciówki jakie jadłem. Chociaż w sumie... Zapłaciłem za nią prawie 20 zł, trudno, żeby była mała... Wszak można dostać za to pysznego burgera w wysokiej jakości burgerowni...
Bułka jest nieco inna niż zazwyczaj w fast-foodach, w BK stosowana również w Steakhouse (naszą recenzję możecie przeczytać tutaj). Pieczywo z Kinga ma to do siebie, że często nie wytrzymuje masy "wsadu" i po prostu się rozpada. Na szczęście tutaj było inaczej. Bułka spisała się znakomicie.

Recenzja Angus Cross XT Burger King
Mniam, mniam


Zacznę od mięsa, którego znajdziemy tutaj 175g. To bardzo dużo jak na sieciówkę! Ale w smaku jest... zwyczajne. Po prostu sposób usmażenia zabił w dużej mierze smak wysokiej jakości wołowiny Angus. Niestety potencjał został zmarnowany, a szkoda...
Co do reszty... warzywa klasyczne: pomidor, sałata i cebula. Sosy majonezowy oraz BBQ. I temu drugiemu poświęcę chwilę uwagi, otóż uwielbiam sos Barbecue, a ten z burger Kinga jest na prawdę świetny! ;) No i ser, jak to zwykle bywa w fast-foodach prawie niewyczuwalny.

Ogólnie to burger smaczny, dość duży, ale moim zdaniem zupełnie nie warty swej ceny. Wolałbym za to zjeść 4 Whoppery Jr.. 

Kurczę! Zapomniałbym! W kanapce jest bekon! Niestety, nie wyczułem go totalnie, a o jego istnieniu dowiedziałem się z opisu kanapki z fanpage Burger Kinga. Bywa :C

Ogólna ocena: 8/10, ale przez tą cenę obniżona na 7/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz